wtorek, 9 października 2012

Coś prostego na szybki słodki poranek :)

Tych kilka dni było mi potrzebynych. Na powrót ustaliłam priorytety, odzyskałam wewnętrzny spokój. I w zasadzie doszłam do wniosku, że każdy moment załamania, każda chwila smutku jest w życiu potrzebna. Jesienna chandra mija, a ja z radością każdego dnia delektuję się coraz dłuższymi wieczorami, zapachem cynamonowej świecy i mieszaniną aromatów z kuchni.
Niestety nie zawsze mam czas na poświęcenie posiłkowi takiej ilości czasu jakbym chciała, ale wtedy przygotowuję coś prostego, szybkiego i wlaściwie genialnego w smaku.
Musicie wiedzieć, że jestem wielbicielką prostych klasycznych smaków i czasem po prostu mam ochotę na coś mało przekombinowanego :) A ostatnio z mamą wracamy do smaków z przed kilku lub kilkunastu lat :)


Wafle przekładane ugotowanym mlekiem skondensowanym :


 




 
Miłego dnia :)

5 komentarzy:

  1. Robiłam kiedyś takie wafle z masą krówkową. Pycha! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja swego czasu przekładałam nutellą ^^ Pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oo, dawno nie jadłam takich wafli! moja mama zawsze przekładała je kremem krowkowym lub czekoladowym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, że często w dzieciństwie robiłam taki deser :)

    OdpowiedzUsuń