Rozpoczęła się prawdziwa jesień, lekko słoneczna, kolorowa. Coraz częściej za oknem tańczą krople deszczu i wirują barwne liście...
Coraz częściej też słyszę od brata, mamy lub taty : " Paula, nie chciałabyś może upiec nam czegoś dobrego?" Doskonale znają mój słaby punkt i wiedzą, że choćbym miała masę roboty i multum lekcji to znajdę czas na wyczarowanie słodkiego podwieczorku, ciepłego śniadania czy kolacji :)
Dzisiaj proponuję jajecznicę z kurkami :
Przepis ? Nic prostszego.
Potrzebne będą:
kurki (w takiej ilości w jakiej sobie życzycie) - na jedną porcję ok.10szt
mała cebulka
2 jajka
łyżeczka oliwy z oliwek lub masła
pieprz i sól do smaku
Cebulkę i kurki podsmażamy na tłuszczu. Dodajemy jajka i smażymy aż do ścięcia.
Następnie wykładamy na talerz i podajemy z ulubionymi dodatkami :)
Smacznego ! :)
nie dość, że jajecznica z kurkami to najlepsza jajecznica pod słońcem to jeszcze u Ciebie tak pięknie podana! mistrzowskie śniadanie!:)
OdpowiedzUsuńjesień tutaj widać i to bardzo! wspaniale to wygląda, naprawdę nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńnie jadam grzybów, ale takiej jajecznicy z kurkami bym nie odmówiła! :D wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńkurki... szkoda, że już ich u siebie nie widuję ostatnio, straszną ochotę mi na nie zrobiłaś, najlepszy dodatek do jajecznicy <3
OdpowiedzUsuńchętnie oddam trochę 30-kilogramowej dyni przywiezionej od dziadków :D
OdpowiedzUsuń