Dzisiaj czeka mnie dzień pełen emocji. W domu, w szkole, w szpitalu... Wszędzie czeka mnie dziś jakaś wiadomość, jakieś wyzwanie.
Ale czasami, nawet gdy bardzo się boisz, zdajesz sobie sprawę z tego, że nie masz innego wyjścia, jak wyjść wszystkiemu na przeciw.
Dlatego dzisiaj zaczynam dzień od śniadania z nutą optymizmu :
Placki żytnio-razowo-orkiszowe.
Szczerze mówiąc robiłam je na oko, aż uzyskały odpowiednią średnio gęstą konsystencję :) Użyłam: mąki żytniej-razowej, orkiszowej, mleka 0%, jajka, cukru, proszku do pieczenia, sody oczyszczonej. Usmażyłam na niewielkiej ilości oleju rzepakowego.
Podane są z bananem, jogurtem naturalnym, miodem.
Pyszna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńŚwietne placuszki :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie. Z problemami da się wygrać, na nich świat się nie kończy ;)
OdpowiedzUsuńpyszne, wspaniałe placuszki! też by mi się teraz przydały..
OdpowiedzUsuńa co się dzieje?:( rozumiem oczywiście, jeśli nie chcesz o tym rozmawiać. ale gdybyś czegoś potrzebowała: pannamadzia@gmail.com pisz śmiało :*
mam, mam :) tzn dawno nieużywane :D ale jest! 7664536 :)
Usuńaa no to super, bardzo się cieszę! mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie :)
ok :) wieczorem pewnie się tam pojawię :)
Usuńtrzymam kciuki za sukces!:))
UsuńMmm pokochałabym je.
OdpowiedzUsuńPlacuszki z bananem! Najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńMiło zacząć dzień na słodko :)
OdpowiedzUsuńpysznie podane! mega pozytywny początek dnia
OdpowiedzUsuńWspaniałe placki :) Na pewno poprawiają humor o poranku
OdpowiedzUsuńopowiadaj, jak było!:)
OdpowiedzUsuńco ja bym dała, żeby takie na mnie już z ranka czekały :) pychotka!
OdpowiedzUsuń