Dnie są krótsze, wieczory chłodniejsze, a ochota na coś słodkiego większa.
Dzisiaj proponuję słodkie babeczki z budyniem i malinami ( oczywiście tymi z działkowych zbiorów ) :) To taki miły akcent pośród wszelakich słoikowych przetworów, które wraz z mamą robimy popołudniami :)
Na ciasto:
200g mąki
100g margaryny
50g cukru
szczypta soli
1 jajko
Ciasto zagniatamy i odstawiamy do lodówki na godzinę. Następnie wykładamy nim nasmarowane masłem foremki do kokilek ( ja zrobiłam w silikonowych foremkach na muffinki ) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na +- 30/35 minut :)
Nadzienie może być dowolne. U mnie to budyń waniliowy zrobiony z mniejszą ilością mleka jaka była podana na opakowaniu. Po wyjęciu i ostudzeniu babeczek nakładay zrobiony już budyń, układamy owoce.
Podajemy dobrze schłodzone :)
Smacznego !
Stęskniłam się za Tobą :) Gdzie się podziewałaś???
OdpowiedzUsuńMiło, że wróciłaś i pamiętałaś o mnie :) A babeczki wyborne :)
To miłe wiesz ? :)
OdpowiedzUsuńTak to już bywa... Blogowanie powinno też sprawiać przyjemność :) Ale teraz już wróciłaś co? :)
Nie wątpie w to :) Lubię takie smaki
OdpowiedzUsuń