Został już tak naprawdę tydzień do świąt. W tym roku wyjątkowo skrupulatnie odliczam dni zarówno do Wigilii, jak i do drugiego dnia świąt, kiedy to usiądę w autokarze i powoli przez 40 godzin będziemy kierować się w kierunku Rzymu :)
Dzisiejszy dzień zamierzam spędzic bardzo intensywnie. Moje szafki i szafa wymagają w końcu porządnego 'oczyszczenia' ich ze zbędnych rzeczy. Moje zeszyty wymagają uzupełnienia. Moja głowa zaś powinna w końcu ułożyć sobie plan, co powinnam zabrać ze sobą na wyjazd, żeby w końcu dokupić najpotrzebniejsze rzeczy.
W międzyczasie muszę umówić się z babcią na lepienie pierogów i robienie pasztecików i znaleźć jej dobry przepis na keks ( może ktoś ma sprawdzony ? )
Powinnam też skończyć pożyczone książki, żeby przed wyjazdem rozliczyć się ze wszystkiego, co pożyczyłam :)
A tymczasem moje pierwsze pierniki-katarzynki ( przepis zaczerpnięty z Moje Wypieki ):
Składniki:
- 20 dag miodu
- 1 łyżeczka przypraw korzennych
- łyżeczka kakao
- 10 dag cukru pudru
- 1 jajko
- 40 dag mąki pszennej
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Do płynnego miodu dodać przyprawy korzenne, cukier, trochę karmelu dla koloru, jajko, potem mąkę z proszkiem do pieczenia. Zagnieść dość twarde ciasto*, rozwałkować na grubość 5 mm - 1 cm (nie cieniej) i wykrawać foremką katarzynki. Posmarować je z wierzchu wodą lub robełtanym jajkiem i piec na natłuszczonej i wysypanej mąką blaszce lub papierze do pieczenia około 12 -15 minut (trzeba pilnować żeby się nie przypaliły za bardzo) w temperaturze 190ºC.
taak, też już odliczam <3
OdpowiedzUsuńjedziesz do Rzymu? świetnie ! :))
katarzynki wyglądają obłędnie *.* porywam kilka sztuk! :D i przepis na nie! :D
Już czuje ich zapach i smak ;D
OdpowiedzUsuńA do konkursu musisz napisac jaka potrawa kojarzy Ci się ze świetami i dlaczego :D Zdjęcia nie są wymagane ;D
UsuńWiesz w sumie mogę przymknąć na to oko bo i tak jeszcze nie przeglądałam zgłoszeń :)
OdpowiedzUsuń